Wednesday, March 27, 2013

yin i yang

Jest coś w proszących oczach osoby, mającej w ustach knebel, lub palce wdzierające się w miękkość ust. Zastanawiam się ile w tym jest podniecenia uczuciem władzy a ile w tym sprzężenia zwrotnego, bo Wiem Jak To Jest.

Mam to niezwykłe szczęście być w związku switch/switch. Nie potrafię powiedzieć, którą rolę lubię bardziej. Myślę, że bycie dominowaną, a od niedawna też uległość (przed poznaniem mojego partnera nigdy bym nie powiedziała, że mam potencjał do bycia uległą. Lubie próbować więzy, lubię bezradność, która pozwala mi walczyć i przegrywać) rozlewają się cielesnym doznaniem, palącym ciepłem w podbrzuszu.

Dominacja karmi mój umysł. Fakt bycia panią bólu i przyjemności jest podniecający w inny sposób, bardziej, mam wrażenie, wysublimowany. A jednocześnie empatia pozwala mi współprzeżywać nieco. No może poza tym momentem, kiedy chłoszczę czuję adrenalinęw żyłach. Patrzę na sygnały, oczywiście, ale widok pręg skórze jest podniecający.

Czuję się jak yin i yang w tym triskelionie.

No comments:

Post a Comment